Ziółkowo

 

Cześć

 

 

U Ciebie to prawdziwy las - mój jest i młodszy i skromniejszy - 100 letnich drzew tam nie ma na pewno żadnych - może jakieś 50- letnie by się znalazły. Na forum fotek nie zamieszczałam, mogę Ci wysłać kilka, dla jakiegoś rozeznania - tylko podrzuć maila jakiegoś.

 

Wiem, że brzozy śmiecą, jestem trochę przyzwyczajona, bo mam na innej działce - rekreacyjnej i faktycznie grabienia multum, odkurzacz średnio daje radę, ale powiem Ci że chyba bardziej mi igły przeszkadzają i szyszki - bo tam mam na odwrót - więcej sosen. Tam jeszcze jednak jakoś ogarnialiśmy, bo działka mała - 800m, a tutaj chyba dam sobie luz - nie będzie to ogród super wypielęgnowany -"pod kancik" - przy takiej ilości śmieciuchów nie ma szans. Poza tym jakbym chciała pousuwać, to właściwie musiałabym się pozbawić większości drzew - mam kilka sosen i jakieś inne też, ale brzóz jest najwięcej (bardzo je lubię zresztą - razem z sosnami to moje ulubione drzewa).

 

U nas też był sajgon - cała działka była zarośnięta (2400m), mąż sam wyciął dużą jej część pod dom.

 

Ta część zadrzewiona ma jakieś 1500 m, może nieco mniej. Całe szczęście nie jest bardzo gęsto - są takie polanki (nawet już mi się układa plan jak je wykorzystać ), jedna niestety częściowo zarośnięta właśnie jeżynami - będzie walka na wiosnę.

 

Sporo mam takich cienkich drzewek pomiędzy, to je jeszcze zimą wywalimy, żeby się prześwietliło i te ładniejsze drzewa miały lepsze warunki.

 

Rododendrony jak najbardziej chcę u siebie mieć, myślę też o jałowcach i wrzosach, podosadzam też tu i ówdzie sosen, w niektore miejsca niższe odmiany (tak do 3m dorastające), i jakieś karłowate - kosodrzewinę np.

 

Zastanawiam się nad tym runem i dosypywaniem ziemi - u mnie nie jest płasko, ale chyba mi się to nawet podoba - tylko zmieniłabym poszycie, np. na jakieś trawy ozdobne w bardziej wyeksponowanych miejscach - marzy mi się niedźwiedzie futro....

 

 

Ale się rozpisałam...

 

z ochota popatrze na zdjecia i pozniej na realizacje ogordu 'nie- pod- kancik' u nas tez tak bedzie nie na gładko. ale to pewnie na jesien 2011 albo i wiosne 2012 takze dluga droga przed nami. Ale tez beda wrzosy tu i owdzie. ale raczej w skupiskach, zebym jak wyjde pielic rano z lezaczkiem i drineczkiem nie musiala za czesto przesuwac lezaczka

 

Trzymam kciuki za Wasze prace - a efekty zdjeciowe chetnie obejrze, adres poszedl na skrzynke.

 

 

Pozdrawiam!

 

No, widzę że mamy podobne plany i podejście - jestem za tym, żeby się w naszych ogrodniczych (i nie tylko) działaniach wzajemnie wspierać - tym bardziej, że chyba etap budowy podobny - na fundamentach zakończyliście sezon?

 

 

Jeśli chodzi o ogród, chyba będę sama próbowała coś sklecić. Jakieś ogólne założenia mam, teraz tylko szczegółowo należałoby się zabrać za konkretne części działki. Nie widzę tylko za bardzo naniesienia na (jakikolwiek) program istniejącego drzewostanu...

 

Zbieram dane odnośnie roślinek na moje warunki glebowe - już mam tego trochę. U mnie piasek z warstwą ziemi na wierzchu, nawet próchniczną gdzie-niegdzie. Ale raczej sucho. Stąd wrzosy (jak najbardziej w skupiskach), sporo różnych roślinek zadarniających pod drzewami i ukochane rododendrony i im podobne. W Konstantynowie są znane w całym kraju szkółki z wrzosowatymi i innymi o podobnych wymaganiach - słyszałaś o nich? Ponoć materiał świetny i ceny dobre.

 

Na wiosnę już bym chciała coś powsadzać częściowo, żeby sobie rosło.

 

Wyślę Ci foty i opowiem co gdzie wstępnie widzę - może mi coś doradzisz, tylko nic mi nie doszło, może mam skrzynkę zapchaną

Edytowane 16 Grudnia 2010 przez *milek*

 

Hej

 

Macie super miejsce na budowę. Gdzie taką fajna działkę udało się Wam znależć z laskiem.

 

 

Widzę że nawet w około nikt nie mieszka czyli nikt Wam nie będzie hałasować

 

 

Pozdrawiam