początek - a pierwsze było "słowo"
Jak większość historii "budowlanych" nasza zaczęła się też od pomysłu.
Dokładnie rok temu podczas kolejnej rozmowy na temat "co tu zrobić aby sobie polepszyć warunki lokalowo bytowe bo dziewczyny dorastają a nie ma już możliwości zwiększenia naszego lokum" wpadliśmy na pomysł.....idźmy na całość i poszukajmy czegoś za miastem. To "coś" za miastem to miała byc zgrabna działeczka 800-1500m2 z wjazdem od północy i w pobliżu lasu na której stanie niewielki 120-140m2 prosty domek w technologi szkieletowej drewnianej. Co do okolicy, też mieliśmy jasno sprecyzowane oczekiwania - rejon 20-25 km na północ od B-Białej w obrębie miejscowości Pierściec-Iłownica-Landek wydawał nam się wymażonym miejscem na zamieszkanie (lasy,pola, malownicze stawy i płasko).
Uzbrojeni w GOTOWY PLAN ruszyliśmy w poszukiwaniu "ideału"....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia