Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    11
  • komentarzy
    4
  • odsłon
    100

Nowela wg Tabazy&Grega


greg68

766 wyświetleń

 

No i stało się, klamka zapadła! Budujemy!!!

 

W zasadzie jak sięgam pamięcią, zawsze chcieliśmy mieszkać w domu, a mieszkaliśmy w blokach. Teraz próbujemy zrobić wszystko, by w końcu marzenia się spełniły i by zamieszkać we własnym domku.

 

Dom od zawsze kojarzył mi się z tarasem, na którym siedząc w letni wieczór, obserwuję zachód słońca. Można to robić każdego dnia, bo każdy zachód jest inny i niepowtarzalny….ja w każdym bądź razie mogę  A szklanka whisky w dłoni jeszcze bardziej wyostrza zmysły i skłania do refleksji…..no i widok psa, spokojnie śpiącego w Twoich nogach – bezcenny.

 

Ok, to chyba właśnie ta kolejna szklaneczka brunatnego płynu wyzwoliła we mnie te przemyślenia A miało być o budowaniu!

 

Poszukiwania działki rozpoczęły się jakiś rok temu. Po obejrzeniu siedmiu milionów parceli na sprzedaż i po przejechaniu dwudziestu długości kuli ziemskiej, trafiliśmy na tę jedną, jedyną! Moment, w którym Córka powiedziała: ,,Tato, to tutaj!’’ był dla mnie jak wybawienie, jak kres niekończącej się wędrówki w czasie której zaczynały już mną targać wątpliwości: ,,A może jednak większe mieszkanie? Po cholerę mi dom i wszystkie te kłopoty związane z jego budową?’’ A jednak znaleźliśmy i wszystkim nam się podoba!

 

Działka 12a, tuż pod Lublinem, kupiona w sierpniu, komunikacja miejska jakies 400m (córka może jeździć do szkoły bez suportu starych ), usytuowanie domu wobec stron świata-idealne! Z działki widać miasto, więc dla nas, mieszczuchów nie będzie zbytnim szokiem przeprowadzka na ,,wieś’’ Media jak to media, niektóre bliżej, a inne ,,trochę’’ dalej. Ale cóż znaczy 220 metrów do transformatora wobec końca świata? Przecież to takie NIC! Na pewno damy radę! No i nazwa miejscowości, która nie po naszemu brzmi mocno zawaliście: ,,Wolf’s field’’ albo jakoś tak, a po naszemu ,,Wilczopole’’….prawie jak Wilczy Szaniec na Mazurach!

 

I nie przeraziły mnie nawet buraki cukrowe, które spokojnie rosły w miejscu gdzie znajdowała się ,,nasza’’ działeczka. W końcu kiedyś dorosną i pójdą sobie stąd!

 

Stan na teraz: działka kupiona, projekt też http://pprojekt.pl/projekt2191-nowela.html" rel="external nofollow">http://pprojekt.pl/projekt2191-nowela.html" rel="external nofollow">http://pprojekt.pl/projekt2191-nowela.html" rel="external nofollow">http://pprojekt.pl/projekt2191-nowela.html

 

Projekt i działka się adaptują, media się projektują, ogrodzenie będzie, a my, czytając muratora i forum, szykujemy się do wiosennej ofensywy .

 

Mam nadzieję, że nie poprzestanę na tym jednym wpisie, a mój dziennik-blog, będzie uzupełniany na bieżąco….a może to te trzy szklaneczki whisky sprawiły, że mój pierwszy wpis jest bardziej sumą moich przemyśleń, a nie technicznym opisem z placu budowy.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...