Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    3
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    36

popiszę dalej.


Sollers1

970 wyświetleń

 

Cała "papierologia" trwała i trwała i trwała, (tak mówiła moja żona, która chciałaby już zamieszkać w nowym domku).

 

Decyzja na budowę uprawomocniła się 4 października 2010. :)

 

Od tego dnia roboty ruszyły z kopyta. Nie bedę pisał o geodetach, z nimi nie było problemu, za to mam zadziora na nowego sąsiada. To przez niego wydanie decyzji opóźniło sie o 2 tygodnie. Ale przyjdzie koza do woza.

 

6 października zostały zalane ławy. Obyło sie to bez problemów. Jedyny problemik to to, ze jeszcze nie miałem wtedy wody na budowie, a od sąsiada (tego na którego mam zadziora) nie będą brał. Pomogła tesciowa.....wielki ukłon w jej stronę. Wraz ze szwagrem w dziesieciolitrowych wiaderkach przywozili wode przez kilka dni do polewania ław. A potem pomogła Bozia zsyłając obfity ale krotki deszczyk.

 

 

Jak przedstawia sie sytuacja obecnie. na dzien 31 10.

 

Scianki fundamentowe już wybudowane i podeschnięte, na tyle, że majster od murów rozpoczął murowanie ścian. Do wczoraj położył całych 5 warstw.Woda już jest w budynku, energia nie stety tylko prowizorka, ale własna. (musze już wystąpić o przyłącze stałe, bo u nas to trwa podobna dobrych kilka miesięcy.

 

Jak będzie pogoda (taka jak dzisiej) to mam nadzieje na SSO na koniec tego roku:):)

 

Pozdrawiam wsystkich budujących......

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...