Dom na ul. Różanej
Skończyłem na arbuzie, ale dziś zacznę od chudziaka Nareszcie mamy podłogę, co prawda chudziak to guzik nie podłoga, co prawda nie jest jeszcze wszędzie, bo po 2 dniach jest w: salonie, jadalni, kuchni, 2 sypialniach i gabinecie. Została łazienka, korytarz, spiżarka, kotłownia, wiatrołap no i garaż ale to pingpong w tempie jak ekipa w składzie: ojciec, brat (czyli mój wujek), Pan Ryasiek (czyli pomocnik).
http://piotrt.w.interia.pl/10120001.JPG
http://piotrt.w.interia.pl/10120009.JPG
http://piotrt.w.interia.pl/10130006.jpg
A dziś porysowałem na ścianie schody. Mają być zabiegowe i zaczynam się bać, że będzie kłopot. Otwór na nie w stropie jest na wysokości 260 cm + strop 30 cm daje hmm...... dużo, sam otwór jest szeroki na 125 cm i długi na 220 cm i jakbym nie mierzył ciężko ustawić schody. Liczę, że człowiek od schodów wie co mówił i ten otwór wystarczy
http://piotrt.w.interia.pl/10130005.jpg
http://piotrt.w.interia.pl/10130012.jpg
A tynki??... kuża stopa!! są, ale nigdzie nie dokończone, jakoś tynkarzowi hmm.......... nie pilno, ale cóż robić, mogę się tylko modlić, że w końcy skończy.
Czy ja pisałem o parapetach?? chyba nie choć może, ale na tą chwilę sprawdzać nie będę bo mi myśl ucieknie A więc parapety, pojechaliśmy do OBI za parapetami, coś ładnego, było tego troszkę w cenach do 60 zł/mb, pooglądaliśmy, ale Marta stwierdziła, że to jest cyt. "okropne", wybaczcie Ci, którzy z różnych względów musieli to kupić. (zapomnialem wspomniec jakie to te "beeee" parapety, a więc to jakaś płyta drewnopodobna czy drewnopochodna, obklejona czymś ala super słoje imitujące drewno, a koszt za mb od 20 -60 zeta). Stwierdziliśmy, że poszperamy w necie i coś może znajdziemy "ładniejszego", a że był czas pojechaliśmy popatrzeć za czymś innnym. W trakcie objeżdzania Częstochowy wpadło mi do głowy wspomnienie, że gdzieś widziałem reklamę "parapetów". Po chwili takowa wyrosła na poboczu ulicy i co prawda jak nic ta z moich wspomnień, wiechaliśmy. Już po 20 min. Marta wybrała i zamówła wraz z mym ojcem parapety ze sztucznego marmuru na cały dół. Dla zainteresowanych nazwy to: BOTTICINO (215/30/3 szt. 1; 125/30/3 szt. 2) i BRECIA AURORA (125/30/3 szt. 3) za cenę 850 zł. Parapety miały być w ubiegły wtorek i co?? i były, lecz nie obrobione, czyli nie poozakrąglane rogi, i nie oszlifowane kanty. Tak więc poszły do poprawki i tym sposobem będą dopiero w kolejny wtorek, oczywiście jak znów ktoś o czymś nie zapomni
Szlag trafia z fachowcami, dostawcami, itp. itd., ja rozumiem, że masa ludzi powyjeżdzała, że Ci co zostali mają masę roboty, że to, że tamto, ale budowa na dziś to stażenie przyspieszone o 10 lat, zszargane nerwy o 15, a reszta kto to wie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia