Nieuchronnie zbliża się zima. Na szczęście nie sprawdziły się pesymistyczne prognozy ze śniegiem w październiku . Mamy początek listopada i Złotą Polską Jesień. To doskonały czas na zrobienie termomodernizacji, lub dokończenie nieskończonych dociepleń budynku.

W moim przypadku było to zrobienie ocieplenia ganku i obicie go podbitką . Odkryłem też całą podbitkę naokoło domu i dokładnie dopchałem wełnę oraz dołożyłem jeszcze jedną warstwę także wieniec jest teraz super docieplony i nie powinno mi wiać w okolicach ścianki kolankowej - poczekamy na mrozy to ocenimy.

Teraz jestem na etapie najtrudniejszego zadania - docieplenia lukarn. Ściągnąłem deski i dołożyłem 7 cm wełny no i dałem membranę dachową . To na pewno zda egzamin i pokoje z lukarnami będą wyraźnie cieplejsze . W wietrzne dni pokoje te były wyraźnie wychłodzone , nie mówiąc już o zimowych mroźnych nocach.

Skończyłem też taras u rodziców - deska Badi prezentuje się naprawdę efektownie.