Wypadek przy pracy.
Same rachunki w moim dzienniku!!! Czas to zmienić, bo zapomniałem pisać o samej budowie! A z najnowszych wieści: tydzień temu majster w czasie odcinania krokwi machnął piłą motorową i paskudnie rozciął sobie udo. pojechał na pogotowie i z ośmioma szwami wrócił na budowę !!! I to na dach ! Już minął tydzień od tamtego czasu, kila szwów mu pękło, trochę mu się to zaczęło babrać, przeszkadzała mu strasznie ta noga w pracy, ale twardo działał na dachu, takiego mam majstra!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia