cd
rozchorowałam się, dziecko również, do tego na dworze ponuro
roboty zwolniły, bo dzisiaj cały dzień na budowie wyłączyli prąd.
Wykonawca obniżył już konstrukcję stalową i dekarze ruszyli do roboty. Jeśli jutro będzie prąd, to na poniedziałek będą szykować się do foliowania. W międzyczasie murarze mają podmurować szczyty (chyba, że już to zrobili - od tygodnia nie było nas na budowie), a po zafoliowaniu ruszyć ze ściankami działowymi poddasza. Jak tylko dotrą dachówki skrajne ruszają z dachówką. W tym wszystkim nagromadziło się trochę spraw po naszej stronie:
1) akcesoria dachowe
- musimy dogadać zakup pozostałych elementów dachowych - spinki, klamry, folie i taśmy
- ustalić termin dostawy dachówek skrajnych
Próbuję stargować trochę cenę membrany, bo sprzedawca ma cenę wyższą o ok. 60-70 na rolce od ceny w internecie. Jeśli nie uda się, to kupimy chyba od nich te drobne rzeczy, a folię zamówię osobno. Niby nie jest to dużo (ok. 270 zł), ale to jest akurat cena spinek i klamer. Zaczynamy się też powoli nie mieścić w kwocie "dachowej"
2) Rynny i blachy
- dostałam dzisiaj wycenę na rynny. Wyszła kwota, która jest dla nas za wysoka. Przyjęto bowiem większy rozmiar rynien i zaproponowano mi rynhaki w koszulce. Z tych rynhaków postanowiliśmy zrezygnować na rzecz rynhaków czołowych (cena o połowę niższa). Musimy jeszcze ustalić te wielkości rynien. Zastanawiam się, czy gdy da się większą rynnę 150 i spustową 100, to czy nie wystarczy wtedy jedna spustowa na połać. Czekać w tej kwestii na odpowiedź
- blacha na obróbki ma być dogadana z wykonawcą. Ja mogę spotkać się dopiero w środę, z chorym dzieckiem nie pojedzie się i może być za późno. Coś trzeba jutro wymyśleć
3) Komin od kozy
- w projekcie komin załamuje się na strychu, aby nie wszedł w więźbę. Musimy ustalić, czy lepiej robić załamanie komina z kolankiem czy robić wymian w więźbie. Do tego, trzeba dokładnie ustalić, gdzie ta koza ma stać. To chyba najtrudniejsze.
- udalo się ustalić, że kominy stalowe, mają coś takiego specjalnego jak przejście dachowe. Z tego wynika, że na obecnym etapie wystarczy, jeśli zamontujemy właśnie samo przejście. Trzeba jednak ustalić firmę. Projektantka proponowała nam Umet z Wrocławia. Koszt nie jest wysoko, tylko trzeba czekać 10 dni roboczych. Mogą zrobić w dowolnym kolorze RAL. Czyli ok, tylko dużo czasu na czekanie, a przez tą chorobę ciężko podjąć decyzję i to na telefon. Może jutro uda się tam podjechać.
- trzeba dowiedzieć się, jak to wszystko technicznie ma wyglądać. W folderach piszą, że komin ma być do czegoś przymocowany, a u nas ma być rura do sufitu salonu czyli ok. 6m. Jak to zrobić ??? A miało być prosto....
- trzeba ustalić czy robimy wyłaz (wtedy jaki) czy stopnie i ławę kominiarską.
W międzyczasie szukam drzwi wejściowych. Zależy mi na decyzji w tym roku, bo jeśli nie znajdziemy nic dobrego cenowo, to chyba weźmiemy RenoDoor. Te ostatnie jakoś mi się opatrzyły. Poza tym nie mam zaufania, że drzwi, które są zbliżone do takich za 10 tys. kosztują 4 tys. Na dzień dzisiejszy sprawdzam ofertę Krispola i Adeco. W Krispolu rozważamy drzwi zblizone wizualnie do RenoDoor. W Adeco w zasadzie najbardziej podobają mi się drzwi pełne. O takie
http://adeco.atbit.de/app/Configurator.asp" rel="external nofollow">http://adeco.atbit.de/app/Configurator.asp" rel="external nofollow">http://adeco.atbit.de/app/Configurator.asp" rel="external nofollow">http://adeco.atbit.de/app/Configurator.asp
Możliwe, że brak jakiegokolwiek przeszklenia utrudnia weryfikację osoby przybywającej, jednak te mi najbardziej odpowiadają. Mimo, że nie mamy żadnego doświetlenia obok. Szwagier stwierdził, że wyglądają na eksluzywne drzwi techniczne. Jednak nasz dom ma być we wszystkim prosty i te widzą mi się najbardziej. Chyba też w wizualce projektantki takie były uwzględnione. Mam cichą nadzieję, że Adeco bez szklenia będą w zasięgu cenowym.
Edytowane przez Spirea
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia