przestój
Pada. Roboty stanęły bo pogoda daje popalić... Poza tym dostawa bloczków nie dotarła do nas. Chyba jakiś bałagan mają w tej hurtowni... Cały październik z małymi wyjątkami prezentował nam przepiękną pogodę - sucho i ciepło. Niestety, mamy listopad i zima zbliża się do nas nieuchronnie wielkimi krokami. Fundamenty pną się w górę ale niestety nie dane mi jest oglądać postępów w pracach, bo moja córcia choruje i musimy siedzieć w domku... Dlatego nie mamy żadnych fotek.
Jednym słowem - stagnacja i marazm:(((
Trochę popadało i mamy słaby rezultat. Trzeba wodę wypompować.
Tu zdjęcia (dzięki uprzejmości MĘŻA:)
Edytowane przez aniutek1983
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia