nerwik z powodu elektryka
Podsumowanie dzisiejszego dnia - NIEWIELE
tylko elektryk mnie wpienił (kolejny już). Miał odebrać wszystkie papiery niezbędne do założenia przyłącza już ponad tydzień temu. Oczywiście z lenistwa poprosił mnie żeby je wszystkie wysłać zeskanowane do niego na maila. Stwierdziłem że nie mam ich przy sobie tylko są u szwagra więc musi je odebrać osobiście, on na to że w takim wypadku przyjedzie po nie pojutrze bo dziś i jutro nie może.
Miał szczęście że rozmawiał ze szwagrem bo ja osobiście rozniósłbym go na strzępy. Po instalacji (która może nastąpi za kilka dni) zamierzam targować się co do kasy, bowiem on upiera się że wszystko załatwia w przyspieszonym trybie. To ja się pytam gdzie ten tryb poszedł bo chyba minął się z nim i wyturlał bocznymi drzwiami?
Na szczęście mam miłych sąsiadów co mi kilowaty przedłużaczem użyczają więc mniejszą pianą piję.
I tak to dzień mi minął z tym małym nerwem.
Jeszcze taka mała dygresja - Ja te skany umów mam ale co mu będę ułatwiał, za 50 zeta tego nie robi, niech ruszy d..pę i zarobi na siebie. Leniwiec jeden
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia