Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    74
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    214

Dom na ul. Różanej


Jeszcze 3 dni i minie 2 miesiace od ostatniego wpisu, a wiec czas na aktualizacje

 

 


Co dziś mamy, a więc: płytki wszędzie położone, łącznie 126m2, za co zapłaciliśmyn 5100 zł - sama robocizna, w tym wyrównywanie ścian, budowa pułki pod umywalkę, obudowa wanny, budowa pułki przy wannie, obudowa 2 geberitow, położenie płytek w 2 łazienkach, korytarzu i kuchni. Fachowiec się spisal bowiem jesteśmy zachwyceni, a przede wszystkim moje Kochanie. Dodatkowo mamy satysfakcję bo każdy kto widzi łazienki jest zachwycony robotą. Fachowiec działał miesiąc, ku.... dużo ale nie na zleceniodawcę, a na płytki, o których długo by pisać. Po krótce można napisać tylko to, że chyba już na świecie nie ma prostych płytek, albo widocznie nie stać było nas na droższe czyt. proste, równe, w tym samym odcieniu. To, że są nierówne to już chyba standard, krzywe podejżewam, że też, ale aby dokupić ten sam odcień gdy zabraknie kilka potrafi być cudem. W naszym przypadku brakło płytek Tubądzina - Tajga 1 - podłogowe. Oczywiście myślać, że to nire kłopot domówiłem 2 kartony, lecz moje zdziwnie było wielkie gdy te które dostałem miały choć lekko, inny odcień. Zostały oddane i domówione inne, te dobre odcieniem. Przyszły nowe, lecz co się okazuje znów inny odcień. Podobnon trudny do zauważenia lecz przy przyjżeniu sie rzeczywiście się różnily. Zdesperowany dzwonię do centrali producenta, gdzie pani informuje mnie, że aby trafić rzeczywiście w kolor trzeba dotrzeć, znać: datę preodukcji (dzień, miesiąc, rok), kalibrację i jeszcze jeden symbol z pudełka. Ponadto okazało się, że kolekcja którą kupiliśmy już jest nieprodukowana. W desperacji zacząłem błagać o cud i choć bez przekonania pani ze sprzedaży w Tubądziniu dała mi nr na magazyn, gdzie po dlugiej rozmowie okazało sie, że są, ostanie 4 kartony moich płytek. Cóż było robić, pozostało wsiąść w samochód i ruszyć po nie. Koszt czterech kartronów płytek (bo dla bezpieczeństwa wziąłem wszystko) to 270 zł + benzyna za 350km - 100 zł. Tak więc w pewnym miejscu łazienki mam płytki nie za 50zł/m2, a za 100zł To ta z tych bardziej zabawnych historii, inne związane z płytkami to tylko takie, że płytki Cersanitu są tragiczne, Tubądzin lepsze lecz i też można się doczepić, Paradyż też sporo pozostawia do życzenia. Na szczęście w rezultacie udało się wszystko ładnie położyc i trudno zauważyć właściwie skończone poddasze, łącznie z położeniem farb. Brakuje jedynie paneli, które zaczną się pojawiać już w przyszły czwartek i jak mówi kolega kilka dni i można wstawiać meble. Jednak meble powstawiamy jak sie wreszcie schody pojawią, które maja dopiero być za ok. 5 tyg. Za schody RINTAL Transforma+ podstopnie, wraz z balustradą na piętrze wokół otrworu schodowego o łącznej długości ok 7m zapłaciliśmy niecałe 14.000.

 

 


Tak więc góra jest, schody się robią, a na dole malarze robią piekną gipsówkę. Dodatkowo do 3tyg. będą drzwi jak i jak tylko skończą malarze, panele i parkiet.

 

 


A z zewnątrz domek ocieplony i otynkowany choć jeszcze bez koloru.

 

 


Optymistycznie można stwierdzić, że już jest blisko blisko końca. Powoli sie rozglądamy już za mebalami, lecz te ceny u niektórych producentów są powalając.

 

 


Siląc się na podsumowanie, liczę że zamkniemy nasz domek pod wprowadzkę do max. 250 tyś, co uznaję za wielki sukces.

 

 


A jutro parę aktualnych zdjęć.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...