Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    24
  • komentarzy
    11
  • odsłon
    181

Pierwsze "w bambuko zrobienie"


 

Nadal czekamy na pozwolenie na budowę. Pani w Starostwie wcale się nie spieszy i mówi, że w ustawowym terminie zdąży. Przestało się nam więc spieszyć, bo i tak już nic zrobić w tym roku nie zdążymy.

 

Wracając do sedna postu: działka skoszona, a więc potrzebny był ktoś kto by nam ją oczyścił z tego mega zielska. W lokalnej gazecie znalazłam namiary na firmę usługową zajmującą się takimi sprawami, jak również koszeniem trawników, ścinaniem drzewek itp. Mąż zadzwonił, zapytał o cenę - Pan chce 60zł za oczyszczenie naszej 1150-metrowej działki.OK. Pan przyjechał, obejrzał co jest do zrobienia, podniósł stawkę do 70zł. OK. Mąż zapłacił, Pan zabrał się do roboty. Mąż przez jakąś chwile pilnował, ale, ze obowiązki wzywały - odjechał. Po jakimś czasie Pan dzwoni, ze załadował jednego busa do pełna, ale dziś już nie da rady dokończyć, więc przyjedzie jutro. I od tamtej pory się Pan nie pojawił. telefonów nie odbierał. Zadzwoniliśmy z innego - odebrał - niby wypadek samochodowy i samochód uszkodzony, ale przyjedzie za kilka dni. Nie przyjechał, telefonów nie odbiera. Jest sposób na takich jak ten Pan, więc sprawa nie ma jeszcze finału. A może i nie będzie miała, bo działkę uprzątnie kto inny, a Pan z Zaniemyśla i jego firma...nie mogą liczyć na pozytywna opinię.

 

Dla nas nauczka już na samym stracie, aby nie płacić z góry. Ale kto by się spodziewał, że komuś warto będzie psuć sobie opinie za marne 70zł...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...