Zimowe budowanie - letnie wykańczanie.
Przed godziną podpisalismy umowę z sasiadem(włascicielem wodociagu! na naszej "ulicy") i zostalismy współwłascicielami rury którą płynie woda.teraz wszystkie wydatki(naprawy) podzielimy na pół.
Fajna sprawa,duzo rzeczy juz miałam,ale wodociagu jeszcze nie.
Dawniej "Wodociagi" kazały płacić za przyłączenie do sieci i rura przechodziła na ich własnosc,a teraz juz tak nie jest.Rura jest nasza.Na dobre i na złe
Teraz wystarczy wykopac mały rowek,przekopać drogę,doprowadzić wodę na działkę,zasypać drożynę,utwardzić,wyrównać i po sprawie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia