25.11.2010

kicha wielka jest...

podobno

"jak się baba śpieszy, to się diabeł cieszy"

a ja się śpieszę

i...

w gazowni zabrakło liczników...

będą dopiero w piątek prawdopodobnie, od poniedziałku nie ma... czy to nie lekka przesada:evil:

przyjechał kominek...

z ponad tygodniowym opóźnieniem...

uszkodzony...

w szybie są wtopione opiłki metalu...

następny będzie nie wcześniej niż w połowie grudnia

wyszedł zonk z deszczownią

mąż jest ... za wysoki będzie brał prysznic na kolanach chyba,

czeka nas kucie i podnoszenie baterii...

załamka:cry:

może chociaż uda się dzisiaj zamontować kabinę prysznicową?