Pchełka nam rośnie :) - MGProjekt
1.12.2010
ciąg dalszy przygody z "najlepszą, najdoskonalszą, najbardziej fachową ekipą" jaką dane mi było spotkać:
- bateria wannowa nie do przykręcenia - jedno podejście jest lekko po skosie, efekt - jak przykręcimy jedną stronę to druga nie pasuje i grozi zerwaniem gwintu
- piec gazowy "podłączony i czeka na rozruch" jak najbardziej skutecznie - gdy wczoraj serwisant chciał piec uruchomić to się okazało, że "tylko" rurka z gazem sobie wisi luzem (okazało się jak gaz odkręcił i usłyszeliśmy głośny świst), woda nie doprowadzona, wężyk podobno od skroplin, nie jest tym wężykiem, a skropliny też nie odprowadzone
- grzejniki wciąż nie sprawdzone, a podejrzewamy niezłe halo, bo da się je ręką odkręcić (moją) bez używania jakichkolwiek narzędzi...
ciekawe co jeszcze wyjdzie...
już nawet złościć mi się nie chce....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia