c.d.
Zrezygnowaliśmy z Heniutka i budowy w tym jeszcze roku, i zaczęliśmy poszukiwania nowej ekipy z prawdziwego zdarzenia. Tak na chybił trafił wybraliśmy firmę warszawską znalezioną na ... allegro. Mąż pojechał do nich z projektem na rozmowę. O dziwo wcale nie było wpadki, szef rozsądny mówiący po ludzku, zrozumiale i rzeczowo, wycena też nie taka straszna bo za cały stan surowy jakieś 38 tys.
Kto wie czy byśmy się na nich nie zdecydowali, gdyby nie to że nasz rodzinny guru budowlany, który polecił nam swoją znajomą ekipę, która stale z nim współpracuje. Zaręczył za jakość i uczciwość, no a z racji koneksji zawodowych też nie powinni z nas skóry zedrzeć
I rzeczywiście zrobili na nas bardzo dobre wrażenie, obejrzeliśmy budowę przez nich prowadzoną i ok. Wycenili nas na 30 tys. bez dachu.
Musimy więc jeszcze znaleźć ekipę od dachu, na szczęście mamy bardzo prosty dwuspadzisty. Jeśli możecie kogoś polecić od dachu krytego blachodachówką to będziemy bardzo wdzięczni. Albo odwrotnie jeśli ktoś wie o jakiś dekarzach których absolutnie nie warto brać to też poprosimy o ostrzeżenie
Cóż nam jeszcze zostało do godziny zero.
Do końca grudnia wybór materiału na ściany (czyli z jakich silikatów będziemy budować )
oraz wybór blachodachówki na dach (może coś podpowiecie?), chodzi o średni przedział cenowy z gwarancją na 30 lat.
A w styczniu załatwienie prądu budowlanego (słup stoi na granicy działki więc nie powinno być problemu) i porozsyłanie do hurtowni zestawienia materiałów z prośbą o wycenę. Teraz nie ma co tego robić bo do końca roku mają pewnie ful chętnych bojących się podwyżki o 1% .
W styczniu będą mieli dużo wolnego czasu, mniej klientów, więc powinni być bardziej chętni do współpracy - tak nam przynajmniej doradzili nasi budowlańcy
I czekamy aż nam śniegi stopnieją
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia