Mieszkamy w naszym domku
No i tak od września zamieszkaliśmy w naszym domku. Dziś Sylwester - pierwszy w nowym domu, a niedługo powitamy w nim również naszego drugiego syna. Bartosz dzielnie zniósł przeprowadzkę i ani myśli wracać do dawnego mieszkania, a drugi synuś (ciągle w brzuszku) pewnie też się będzie tutaj świetnie czuł.
Muszę stwierdzić, że funkcjonalność domu jest fantastyczna. Wszystko na swoim miejscu, część sypialniana oddzielona od salonu i kuchni, a rozkład pomieszczeń nie mógłby być lepszy. Nawet przy tak ostrej zimie nie płacimy wiele za gaz i drewno do kominka. Ogrzewamy mamy przede wszystkim kominkiem z płaszczem wodnym - niektórzy mówią, że robimy sobie kotłownię w salonie, ale nam to nie przeszkadza. Rozwiązanie to jest świetne, a wieczory przy kominku bardzo romantyczne.
Życzymy wszystkim forumowiczom udanego nowego, 2011 roku oraz wiele pomyślności i sukcesów.
Basia i Mariusz.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia