Dziennik budowy Sylwii i Sylwka
Wszystko zaczęło się na wiosnę 2010 roku od tego :
Naszą afrodytę powiększyliśmy o metr w każdą stronę. Przez to mamy salon z kuchnią wielkości 82 metrów. Niestety koszty wzrosły dość znacząco. Ja osobiście nie żałuję bo miejsca est bardzo dużo, a domek jest parterowy więc wszytko trzeba było zmieścić na jednym poziomie, natomiast moja księgowa ..... znaczy ..... żona jest poddenerwowana
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia