wybór projektu
W końcu uwierzyłam:)
Pierwsza i niezwykle trudna decyzja o wyborze projektu była przed nami.
Początkowo miał to być EDEN z IGN - do tej pory mam do niego sentyment, jednak kilka względów natury geodezyjno - architektonicznej wpłynęło na zmianę decyzji.
Oto kilka z nich. Szukaliśmy domu:
- z poddaszem użytkowym, ale takiego, który na parterze ma nie tylko salon, ale także część mieszkalną (żeby nie zapylać bez przerwy po schodach),
- na działkę z wjazdem od południa, a więc z oknem kuchennym też od południa,
- domu, który można będzie realizować etapami - najpierw wykończony parter, a póżniej poddasze, gdzie główną częścią ma być open space (uwielbiam),
- jednak domu bez garażu (mamy dużą działkę, więc garaż z pomieszczeniem gospodarczym i ewentualną wiatą będzie wolnostojący),
- domu bez wykuszy, bez lukarn (zwanych przez mojego męża "gołębnikami"), prostego w formie, funkcjonalnego i jak my wszyscy IDEALNEGO!!!
Pewnego dnia mój mąż odkrył studio z500, a tam projekt Z84!!!
Koniec końców w maju 2009 projekt był zaadaptowany, a chyba w lipcu 2009 mieliśmy pozwolenie na budowę. Po tak wyczerpującym wstępie należał nam się odpoczynek - pojechaliśmy na wakacje, a potem zaczęliśmy gromadzić środki finansowe na budowę
cdn...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia