koszty - działka
Nasza działka położona jest na wsi, 10km od centrum miasta.
Kupiliśmy ją w 2008 roku, chociaż nigdy żadne z nas nie mieszkało na wsi.
Pytanie brzmi dlaczego? Powodów było kilka:
- mąż chciał mieć swoje miejsce na Ziemi, żeby mieć gdzie jeździć z psem na spacery i żeby byle łajza się nie czepiała, że pies biega luzem (kilka tygodni wcześniej zapłaciliśmy za to mandat strażnikom leśnym, którzy pod bronią straszyli nas, że mogą zastrzelić nam psa),
- działka jest pięknie położona, zalesiona, ma 1,5ha i ciągnie się pasem od drogi powiatowej (dobry dojazd), aż do lasu, w którym znajduje się głębinowe ujęcie wody dla naszego miasta (ekologiczna okolica),
- mąż dowiedział się o tym "cudzie natury" od znajomego, który mieszka w tejże wsi,
- oferta była niezwykle atrakcyjna cenowo, chociaż bardzo skomplikowana pod względem własności ziemi (było to sześć odrębnych działek, które miały trzech różnych właścicieli, z których dwoje nie miało uregulowanych spraw spadkowych), jednak dla chcącego nic trudnego (załatwianie spraw notarialnych trwało kilka miesięcy),
- działka, mimo że rolna, ma bezpośredni dostęp do drogi powiatowej i wszystkich mediów (prąd, gaz, woda, telefon w działce, kanalizacja po przeciwnej stronie drogi powiatowej),
- działka graniczy z jednej strony z zamieszkałą posesją, a więc nie było problemów z uzyskaniem warunków zabudowy i pozwolenia na budowę.
Ale do rzeczy - miało być o kosztach. Myślę, że to była niezwykła okazja - zapłaciliśmy trzem właścicielom po 5000zł, czyli 15000zł
3 komentarze
Rekomendowane komentarze