.
no i ostatnie zdjęcia jak narazie. Piwnica jest zrobiona pod tą połową domu, gdzie mamy kuchnię, łazienkę wiatrołap i korytaż. Taki sam układ jest w piwnicy, więc jak stoję w przyszłej kotłowni, to wyobrazić mogę sobie kuchnię, jak jestem w przyszłej spiżarni, to widzę jak duży będzie wiatrołap, a jak kręcę się w pralni, to tak jakbym była w łazience. A że wyobraźnie mam dużą...
Na ostatnim zdjęciu widać jak mniej więcej duża jest nasza działeczka. To co do okoła orzechów jest zielone, to jeszcze nasz własny kawałek. Orzechów nam znowu kilka ubyło, bo będziemy jeszcze w tym roku wylewać ławy pod garaż.
No, to nadrobiłam zaległości. Teraz trzeba się uzbroić w cierpliwość i wiosny wypatrywać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia