Kredyt
No i stało się, Kredyt podpisany w piątek 11.02.2010...
Już jesteśmy wstępnie umówieni z potencjalnym wykonawcą i kierownikiem budowy na oględziny terenu. Teraz trochę piapierologii, wpis w hipotekę, pogoda i ruszamy. Pozostaje trzymać kciuki.
Może się uda w tym roku machnąć wszystko łącznie z przeprowadzką.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze