przerwa zimowa
Nadeszła zima i skutecznie popsuła nam szyki. Jesteśmy na etapie ścian piwnicy (tak! piwnicy) i ciągnie się to już parę miesięcy. Postanowiliśmy że zamiast zasypywania fundamentu urządzimy piwnicę – pod całą częścią budynku wyłączając oczywiście garaż i wiatę. Zmiany są w tej chwili u projektanta. Z piwnicy będą wychodzić drzwi na ogród. Strasznie się nasz majster nagłowił nad rozwiązaniem tej zagwostki, ale miał dla nas kilka rozwiązań. Na pewno więc trzeba będzie zrobić schody betonowe, więc i całą klatkę rozbudować. Będzie problem z wyjściem na ogród, bo w miejscu w którym najłatwiej ją byłoby ulokować, jest taras z zadaszeniem… Słowem szykuje się wiele zmian, tak że nasza chałupka jedynie po części będzie przypominać prototyp.
A póki co czekamy na wiosnę. Najpierw trzeba będzie pomyśleć o odwodnieniu drenażu – studzienka przechowująca wodę. Potem trzeba będzie wziąć się za wylewkę na podłogę piwnicy i na końcu strop – i dopiero wtedy można będzie mówić o istnieniu piwnicy.
oto jedno z rozwiązań:
Życzę więc Wam wszystkim i sobie niespodzianie szybkiego nadejścia WIOSNY!!!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia