mati i sowee w pistacjach - dziennik budowy i nie tylko
Nadal przewija mi się przez głowę kwestia związana z cenami i brakiem materiałów budowlanych.
Wczoraj Misiek poprawił mi humor - kupiliśmie Dracenę - zaczynam kupowanie roślin do domu, którego jeszcze nie ma, ale przez takie drobiazgi czuje że już niedługo, będzie stał, a my będziemy mogli zacząć go meblować, dekorować i urośliniać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia