mati i sowee w pistacjach - dziennik budowy i nie tylko
Postanowiłam się zająć wypełnianiem wniosków i innych papierów, które musze złożyć w różnych dziwnych urzędach.
Na pierwszy ogień idzie Wypis z miejscowego planu zagospodarowania, zaraz za nim Decyzja o warunkch zabudowy i o warunkach technicznych.
Słońce za oknem najstraja mnie pozytywnie już tak bardzo nie dręczą mnie ceny i brak materiałów - patrze na wszystko fajnie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia