Walka trwa :)
Ponieważ postanowiłam walczyć dzielnie tak też czynię W czwartek odebrałam mapki zasadnicze, spotkałam tam też faceta od nieruchomości, który stwierdził, że ja to jednak mury kruszę z tego co widzi i ostro walczę. Mury rozbijam na razie nie głową ale szczerym uśmiechem i szczerym wyznaniem, że nic nie wiem I jak już wspominałam Wielkie Pokłony dla tych, którzy do tej pory stali na mojej papierkowej drodze mili, grzeczni, pomocni naprawdę WIELKIE dzięki dla nich potrafię to docenić No ale wracając do tematu jak zobaczyłam mapki zasadnicze do stwierdziłam spodziewałam się czegoś hmmm... wyglądającego bardziej skomplikowanie
Z mapkami popędziliśmy do Vattenfall z prośbą o zapewnienie dostaw prądu, tam miła Pani odebrała wszystko sprawdziła i powiedziała, że za 2 tygodnie listem otrzymamy odpowiedź. Z wodociągami sprawa gorsza muszę mieć akt notarialny. No a tu na razie pupa. Dzwoniłam do banku. Ostatnio wprowadzili zmiany i decyzja kredytowa miała być w 48 godzin, ale oczywiście Pan uprzejmie powiedział, że mam pecha bo w tym tygodniu kiedy ja składałam złożyło wnioski bardzo dużo osób i ich przytkało decyzja ma być w poniedziałek. Czekamy....
A dziś byłam u architekta, który robi nam projekt indywidualny po walkach z MPZP i gotowymi projektami. Normalnie facet bardzo mnie pozytywnie zaskoczył. Wszystko mi się bardzo podoba, chyba zaczynamy się docierać (wcześniej trochę zgrzytało On uwielbia nowoczesne domy, ja ciepłe tradycyjne zwane przez niego "wiejskimi"). Myślę, że z pomieszania naszych dwóch stylów wyjdzie naprawdę coś fajnego. Mamy już rozmieszczone pomieszczenia wszystkie na parterze: Salon, jadalnia, kuchnia, łazienka, spiżarnia, pomieszczenie gospodarcze z pralnią i suszarnią i dwa pokoje (gościnny i mojego męża tak zwany "Pokój dużego chłopca" - zawsze marzył o takim pokoju z bilardem, grami itp.). Oczywiście moja druga połowa marudzi, że jego pokój jest najmniejszy i będę musiała poświęcić część pomieszczenia gospodarczego, żeby mu go powiększyć, ale niech ma i się cieszy Poddasze: dwa pokoje dla dzieci, łazienka dla dzieci, nasz pokój z łazienką i garderobą i malusi gabinecik dla mnie Oczywiście architekt zaszalał wielkościowo, ale popracujemy nad tym, zresztą liczył powierzchnię podług a nie jak to robi się standardowo odliczając skosy, więc liczę że to zmieni dużo w powierzchni coby mąż zawału nie dostał a kredyt nie starczył jedynie na gołe ściany hihih...
A więc podsumowując Monisia na razie jest zadowolona i to bardzo
1 komentarz
Rekomendowane komentarze