czekanie, czekanie, czekanie
wrrrr
Mam dosyć zimy. Przez cały drugi tydzień ferii było barrrrdzzzzo zimno (u nas poniżej -20 w nocy) i nie miałam ochoty wychodzić z domu, zwłaszcza że mała się przeziębiła.
Ale przyszły tydzień to objazd różnych poradni specjalistycznych z różnymi członkami mojej rodziny - nie lubię, nie lubię! Ale dzięki tym różnym wizytom u lekarzy mam DUŻĄ wprawę w czekaniu, czekaniu i czekaniu.
Jest malutki promyczek nadziei. Architekt kończy koncept - przesyła nam po troszeczku cobyśmy się nie załamali czekaniem na całość
Oczywiście jak przysyła te kawałki to ja wspominam z czego musiałam zrezygnować i jest mi żal. No i poczytałam trochę różnych dyskusji na FM, naoglądałam się zdjęć i będę musiała z architektem porozmawiać o kilku zagadnieniach.
W tzw. zwischenzeit'ie (lubię to słówko ale jak się pisze podpowiadał mi mąż ) idą różne zapytania o wyceny. Na przykład o pompę ciepła z instalacją, ogrzewaniem podłogowym, instalacją wod-kan. Tutaj jak na razie jeden z oferentów nas powalił kwotą (razem z rekuperacją) ok 120 000 zł !!!!!!! Skąd my mamy wziąć tyle kasy???????
Poszła wycena okien - też sporo, ale to okna drewniane, są duże i piękne, chyba się zdecydujemy mimo ceny - łącznie ok 80 000 (z montażem). Widzę, że szyby mają niskie współczynniki przenikania ciepła u od 0,6 a najwyższy 0,8. Muszę sprawdzić czy mogą być lepsze i jak te współczynniki się kształtują w stosunku do całego okna szyba+rama.
ze strony http://www.domenergooszczedny.org" rel="external nofollow">http://www.domenergooszczedny.org" rel="external nofollow">http://www.domenergooszczedny.org" rel="external nofollow">http://www.domenergooszczedny.org
"Współczynnik przenikania ciepła okien produkowanych głównie z przeznaczeniem do budynków energooszczędnych i pasywnych wynosi 1,1 W/(m2·K)."
Oczywiście wyceny pójdą jeszcze w różniste miejsca, ale na wstępie jestem przerażona kosztami.
Mam nadzieję, że jak się skończy koncept to w w końcu ruszymy papiery do pozwolenia na budowę. Prawie wszystko mamy. Jak się uprawomocnią WZ to uderzamy do zarządu dróg o pozwolenie na zjazd (ale do PnB wystarczy opinia inżyniera ruchu pozytywna - już mamy), czekamy na umowę ws prądu (na dniach powinna być), projekt budowlany będzie, zagospodarowanie terenu było robione do zarządu dróg - mamy, i to chyba wszystko.
Ale nie mamy żadnej ekipy budującej na widoku.....
Kto nam ten dom wybuduje? Architekt z kimś rozmawia, ale nie wiem jak się mają te rozmowy.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze