Ogrzewanie
Parę słów o ogrzewaniu, a raczej o pierwszych pomysłach.
Pomyślałem sobie, że nie chcę mieć grzejników na wierzchu. W związku z tym pójdę w podłogówkę gdzie się da (dałem sobie spokój z łączeniem podłogówki i drewna na podłodze) a tam gdzie się nie da będzie ogrzewanie ścienne (ale takie z ciepłowodem z czynnikiem grzewczym).
Do zasilania układu docelowo będzie używany piec kondensacyjny, ale obawiam się, że gaz doprowadzą do nas jakieś 2 sezony po wykończeniu. W okresie przejściowym będę używał grzałek w zbiorniku (sporym, żeby grzałki pracowały w II taryfie). Będą też panele na dachu. Wiem, że niektórzy mówią, że to wymysł, ale ostatnie dni pokazują, że nawet w zimie kolektory próżniowe mogłyby z powodzeniem wspomagać system. No i zawsze można skorzystać z dopłaty z NFOŚGW. Nie jest tego dużo, ale zawsze.
Myślałem też o zrobieniu kominka z płaszczem wodnym, ale cały czas się waham. Obecnie palimy w kominku (dla przyjemności) z raz na tydzień, a jakby się wydało te pieniądze na płaszcz to jednak poczucie obowiązku nakazywałoby robić to częściej, a czy to jeszcze przyjemność?
Do tego wszystkiego oczywiście będzie rekuperator i dobrze ocieplony dom.
Zastanawiam się tylko co będzie jak nie zrobią instalacji gazowej w naszej prywatnej drodze (wg informacji dostępnych obecnie ma być). Koszt ciągnięcia rury z gazem przez 200 metrów będzie pewnie skutecznie zniechęcający, wtedy trzeba będzie pójść w kocioł na paliwo stałe.
Pozdrawiam
Edytowane przez adam_los
błąd
1 komentarz
Rekomendowane komentarze