sprawy formalne powoli do przodu
Generalnie cała machina formalna jedzie do przodu i widać już bliski finał, ale zostało jeszcze trochę załatwiania. Spodziewałem się, że to wszystko szybciej pójdzie i w marcu zdążę złożyć wniosek o pozwolenie na budowę, ale jednak nie da rady. Geodeta niestety zamiast deklarowanych 2-3 tygodni oczekiwania na mapy, zrobił je po 6 tygodniach.
Mam już architekta (koszt 2000zł wraz ze zmianami), który obecnie pracuje nad projektem. Strop oczywiście zmieniam na monolityczny i wydaje się to być dobra decyzja. Grubość stropu będzie wynosić 15cm (przy betonie B25 byłaby mniejsza, ale zostaję przy B20). Wszystkie podciągi zostaną ukryte w stropie, dodatkowo nie będzie HEB'a i słupa podtrzymującego podciąg P2. W porównaniu do terivy dostaję o klasę lepszy strop za porównywalne pieniądze (zapewne nawet nieco mniejsze). Zyskuję również 10cm na wysokości. Dokładając ściankę kolankową o wysokości 20cm, łącznie zyskuję 30cm, co przekłada się na dodatkowe 8m2 powierzchni użytkowej poddasza, co sprawi, że pokoje będą bardziej ustawne.
Być może jednak trzeba będzie zrobić jakieś dodatkowe wygłuszenie stropu (architekt proponuje 5cm styropianu akustycznego), bo mimo wszystkich zalet stropu monolitycznego, ustępuje on terivie pod względem dźwiękoszczelności.
Wracając do spraw formalnych: czekam na warunki (za miesiąc najpóźniej powinny być, oprócz gazowni, gdzie czas oczekiwania to 2 miesiące), wkrótce architekt zakończy pracę nad projektem, pozostaje jeszcze uzgodnienie zjazdu. I to chyba wszystko co potrzebne do pozwolenia na budowę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia