Wiosenna papierologia i wiosenne roztopy.
Nie wiem, jak mam zacząć dzisiejszy post, chciałabym wam pokazać, jak wyglądała nasza działka po zimie 2007
, na drugim zdjęciu pole "na zakręcie", które co roku jest takie, cieszyliśmy się, że nasza działka jest tylko trochę podmokła, dodam, że tamta zima nie była zbyt śnieżna.
Z perspektywy czasu tamte roztopy to pikuś w porównaniu z tym, co może być po naprawdę śnieżnej zimie. Piszę to, żeby ostrzec tych, którzy dopiero rozglądają się za działką, nie kupujcie działki zimą, kiedy leży na niej śnieg i nie wiadomo, co będzie potem.... A to nasza córeczka na jednej z marcowych wizyt A. D. 2007
W kwietniu byłam w Urzędzie Gminy, dowiedziałam się, że nasza droga będzie poszerzana do 15 metrów:o, dodam, że jest to droga lokalna, dojazd do kilku gospodarstw. Zgłaszamy w Starostwie Powiatowym zamiar budowy ogrodzenia, trzeba więc będzie je cofnąć o jakieś 5-6 metrów. Zamówiłam mapy do różnych celów projektowych i przyłączeniowych, wyrysywałam ogrodzenie na mapach, wypełniłam papiery, zaniosłam mapy do starostwa, odbiór za 30 dni. Po bokach możemy się grodzić, zgłoszenia wymaga tylko front działki, który graniczy z drogą. Coś mi dzisiaj nie idzie to pisanie ale staram się wykorzystać kilka wolnych chwil, bo jeszcze tyle do napisania, zanim dojdziemy do sedna. A zatem dziś już się pożegnam, do następnego razu.



2 komentarze
Rekomendowane komentarze