pogoda, ach ta pogoda... i inne
Kiedy będzie wreszcie ciepło? Chciałabym pojechać jutro popracować znowu trochę, a tu jest tak zimno, że odechciewa się mi wychodzić z domu. Jestem bardzo wrażliwa na zmiany pogody i na zimną, mokrą aurę. Bardzo źle znoszę wichury - od razu mam zawroty głowy i migreny.
TAK WIĘC ZAMAWIAM NA JUTRO PIĘKNĄ POGODĘ!!!!
Wiem, wiem jestem marzycielka...
A czekając na ładną pogodę muszę zadzwonić do wujka i przypomnieć mu o drzewie do zabrania. Nie uda się pewnie jutro spalić gałązek bo jest taka wilgoć w powietrzu, że to wszystko pewnie mokre jest.
Nie ma tego złego... W związku ze złą pogodą i niemożnością pojechania na dłużej na działkę - bo jedno z nas musiałoby zostać w domu i "użerać się z dziećmi", które też przy tej pogodzie mają humory - po prostu pograbię trochę tutaj gdzie mieszkam. Teściu jeździ po szpitalach, to przynajmniej jak już przyjedzie będzie coś zrobione. Przynajmniej tyle mogę teraz dla niego zrobić. Grabienie jest o wiele łatwiejsze od rąbania siekierą drzew (nawet małych ).
A co do siekierki. U nas na działce rosną między innymi jakieś takie drzewa, że siekiera po prostu odbija się od nich jak piłka do koszykówki. Śmiałam się z męża jak chciał wbić siekierę w pień i chyba z 10 razy walił i walił w pień, a siekierka tylko odskakiwała coraz wyżej. W końcu dał sobie spokój. Ale wyglądało to bardzo zabawnie
odbiegając od tematu
Ciągle myślę nad tym, że za duży ten nasz nowy dom (PUM=250m2).
Co prawda nie będziemy mieli piwnic ani strychu, ale jakoś przeraża mnie taka ilość metrów. Boję się sprzątania i tego co to będzie jak dzieciaki się wyprowadzą. Mówię sobie cały czas sprzedamy - ale będzie mi żal. Mąż ciągle mnie przekonuje, że na 5 osobową rodzinę to nie jest dużo, że potrzebujemy miejsca na przechowywanie. No i mimo ciągłego sprzeciwu moich rodziców, zakładamy jednak, że w przyszłości gabinet będzie sypialnią dla nich - a to już będzie 7 osób. Tylko ten kredyt. A co jeśli mężowi się coś stanie? Tfu, tfu. Sprzedamy? Boję się kosztów budowy, kosztów utrzymania, itp
Myślę, że wszyscy przez to przechodzą - prawda?
No i przed nami wybór firmy od pompy ciepła i instalacji wod-kan, reku.
Już mamy kilka ofert ale wszystkie są TAK STRASZNIE DROGIE!! Wyceny oscylują od 100.000zł do 150.000zł Nas po prostu nie stać!
Już wycena okien mnie powaliła - ale jakoś to przełknę bo są przynajmniej piękne...
A nie mogę się już doczekać koncepcji - strasznie długo to trwa. Architekt za myśli o zmniejszaniu domu chyba by się na mnie pogniewał Wrócilibyśmy do początku - bo po zmniejszeniu nic by nie pasowało (schody by się nie mieściły, taras nie taki itd).
kocham jak moja córcia biega, to tak słodko wygląda, ona w ogóle jest taka strasznie kochana
1 komentarz
Rekomendowane komentarze