Sezon 2011 otwarty!
Wczoraj zadzwonił nasz Wykonawca i ustaliliśmy, że 6 kwietnia Panowie wejdą na budowę, aby dokończyć fundamenty. Rozpoczęcie prac ma poprzedzić narada "produkcyjna" w składzie: Kierownik budowy, Inwestorzy i Wykonawca. Ze zmian: na pewno będziemy robili wieniec, który wcześniej przy adaptacji został wykreślony, ale teraz - z powodu rysek na bloczku z jednej strony ściany fundamentowej - zostanie jednak zrobiony. W sumie się cieszę, bo na tej naszej mokrej glinie przyda się dodatkowa stabilizacja budynku.
Mamy nadzieję, że ten rok nie będzie tak obfitował w opady deszczu. Porównując z zeszłym rokiem obecnie na działce jest bardziej sucho.
Chyba sprowokowaliśmy trochę ten początek na naszej działce, bo w niedzielę posadziliśmy z mężem parę podarowanych krzaczków: 5 białych lilaków, 3 lilaki liliowe, 3 migdałowce oraz 3 forsycje, 1 irgę i 5 róż (dokładnie nie wiem co to za gatunek). Okaże się jak zakwitnie
Z dygresji: powietrze (na działce) jest o niebo lepsze niż tu, gdzie teraz mieszkamy. Mimo, że to tylko 20 km dalej od aglomeracji...
Fotki nie bardzo wyszły, bo pracę kończyliśmy już o małym zmierzchu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia