Pomału sen z powiek zaczynają mi spędzać schody, których absolutnie nie planowałam więcej w swoim życiu. Po pierwsze miejsce gdzie maja być zlokalizowane po drugie ich forma kształt i materiał z jakiego mają być. W projekcie zamiennym domu nie są wrysowane, bo stwierdziliśmy, że poddasze będzie zagospodarowywane (jeśli w ogóle będzie) w bardzo odległej przyszłości. Jednak rzeczywistość sprowadziła nas na ziemie i trzeba będzie przy wylewaniu stropu zdecydować, w którym miejscu zostawić dziurę nad przyszłe schody. I co ja mam teraz z tym fantem począć? Może ktoś z was ma jakiś ciekawy pomysł?
3 komentarze
Rekomendowane komentarze