Dogodny I - c.d.
23.03.br - WIELKIE OTWARCIE. Pierwsza łopata wbita w ziemię. Oto hydraulik zaczął kopać dziurę. W dziurze miała wylądowac rura i studzienka, a w nich woda z PEWiK-u. Rury brak, studni brak - za to jest woda i to duuuużo. Jak będzie napływać dalej, to potrzebne będą igłofiltry i zbankrutuję jeszcze przed rozpoczęciem właściwych robót.
28.03.br- zgłaszamy rozpoczęcie robót w PINB. Będziemy czekać tydzień. No cóż i tak nie ma wody i prądu:(
30.03.br - nie utopiliśmy się w wykopie, a nawet po umiejętnym użyciu koparki udało się wykonać cud -połączenie: PEWiK-rura-studnia-rura. Wszystko suche, ocieplone, czyściutkie. Wykopki na działce zasypane.
31.03.br - montujemy prąd na działce - znaczy znów kopiemy rów - jutro przyjdą z Energi i nas "zelektryfikują"
01.04.br - przyszli i zamontowali licznik. Wszystko działa. Teraz musimy znaleźć geodetę co wykona "pomiar powykonawczy" rury z wodą ( całe 5 mb - a dokumentów jak na lotniskowiec ). Wtedy PEWiK założy licznik i będzie woda na działce:lol2:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia