Pierwsze koty za płoty
W sobotę wreszcie zaczęło się coś dziać. Przyjechali Panowie i w mgnieniu oka postawili chałupę A myśleliśmy, że potrwa to do Gwiazdki Żarty żartami a to tylko blaszany garaż na narzędzia, w każdym razie już widać, że coś się dzieje.
Dzisiaj rano byli już geodeci, wytyczyli fundamenty i pokazali "poziom 0" naszego domku czyli obecnie 1,5 m nad ziemią
Pojawiła się również nasza ekipa budowlana - w ilości trzech zbili z desek obrys budynku, obejrzeli swoje lokum i podjęli decyzję o wprowadzce od jutra
W planach mają wylanie chudziaka w fundamentach w środę, ale że wieczorem zaczęło lać i podobno ma tak teraz lać i lać przez tydzień to pozwalamy na lekki poślizg
Jak tylko zeszliśmy z placu pojawił się poszukiwacz skarbów z wykrywaczem i ku naszemu zdziwieniu znalazł 23 szt BOMB Dzięki temu teraz nic nam nie zginie z placu, bo pilnuje go policja. Przynajmniej do jutra rana, kiedy to mają przyjechać saperzy.
To narazie było by tyle, a w środę czeka nas zakopanie kabla zasilającego-oj bedzie się działo...no i czekamy na pogodę
3 komentarze
Rekomendowane komentarze