Kadilaka dziennik budowy
I zaczęliśmy w mocnym składzie
W miejscowym tartaku. wybłagałam namiary na kolejnych cieśli. Wśród nich znalazł się telefon do pana Janka, który mieszka 500 m od naszej działki. Sympatyczny człowiek Przyjechał wczoraj na rowerze na rozeznanie tematu i juz został Ja, zwerbowałam blokowego sąsiada i szwagra, a mój zbrojarz przyjechał ze swoim znajomym i w takim składzie działamy juz od 2 dni. Podzieliliśmy się na grupy i działamy bez zarzutu. Ja i mój sąsiad zbijamy łaty. Tomek ze szwagrem produkują paliki i deseczki do nabijania na łaty, pan Janek, zbrojarz i jego kumpel układają te łaty w odpowiednie miejsca ław i wszystko się kręci Pracujemy, od 6 do 20 i nawet widać już efekty naszej ciężkiej pracy.
http://images26.fotosik.pl/12/e6d33b1663989f62.jpg
http://images26.fotosik.pl/12/519de1c7b9b82e04.jpg
I ja
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia