Dom na zboczu

 

Materiały bardzo poszły w górę

 

Nas też SSO wychodzi 260 tys. I myślę, że to będzie dobrze, jeśli rzeczywiście tak skończymy. Dwa lata temu tyle brali za SSO dużo mniejszego domu (bez piwnic i z mniejszym metrażem parteru i piętra niż nasz...). I to była normalna cena.

 

Tylko te okna są strasznie drogie! Ja czekam na ostateczną wycenę naszych - mamy dużo okien (też nas piątka, a dom ma 500 metrów, jakkolwiek użytkowych będzie niecałe 300 - reszta to strych, piwnica i garaż - ale wszysko z oknami;)). Do tej pory wyceny, które dostałam (na PCV) nie przekraczały połowy Twojej ceny.

 

Jaką masz:

 

- powierzchnię zabudowy?

 

- powierzchnię użytkową?

 

- powierzchnię całkowitą?

Bądź dzielna i szukaj nie poddawaj się. Ja słabo się orientuje jakie są ceny ale myślę, że może być taniej. Mój brat budował się w bumie budowlanym kiedy ceny materiałów w ogóle były zabójcze i nie było mowy o rabacie a raczej modlitwa żeby tyle cegieł i innych rzeczy było, albo żeby sprowadzili więc może nie będzie tak źle (och wiem wiem łudzenie się to moje ulubione zajęcie)

 

Balbina200

 

O Boże - nie wiem jak bym sobie poradziła z jeszcze większą powierzchnią. Co do okien - nie zdecydowaliśmy się celowo na okna w łazienkach (teraz nie mamy i nam nie brakuje) i w pomieszczeniach technicznych.

 

 

Aniu

 

Powiem szczerze, że się pogubiłam z tymi powierzchniami.

 

Architekt operuje cały czas powierzchnią użytkową mieszkalną PUM=250m2.

 

Jak policzyłam powierzchnię zabudowy to wyszło mi 212m2.

 

A największy problem mam z powierzchnią całkowitą. Nie wiem czy tu wlicza się np. taras (będzie drewniany na stelażu, nie betonowy), czy wlicza się też jakiś spocznik? Przy czym taras będzie w stylu molo , cały ma 26m2, a tylko 16m2 jest zadaszony - coś jakby loggia.

 

Wliczając wszystko wszyściutko wychodzi mi powierzchnia całkowita: 294,20 m2.

 

 

Z kolei powierzchnia użytkowa całkowita podstawowa liczona wg normy PN-ISO 9836:1997 to 167,7m2.

 

(wliczałam tu pokoje, kuchnię, łazienki).

 

Uzupełniam: Policzyłam powierzchnię całkowitą mieszkalną (bez kotłowni, pralni i spiżarki, ale ze schodami, komunikacją i wiatrołapem) w zaokrągleniu 220m2.

 

 

Więc nie wiem już jak to liczyć.

 

 

Rozmawiając z wykonawcami pokazuję po prostu plany. Bardziej operuję kwotą całkowitą robocizny niż za metr - bo to jakoś różnie im wychodzi. Oni podają cenę za metr, ale tak naprawdę liczy się dla nich tylko ile chcą dostać całościowo.

 

 

Monika

 

Już dzisiaj mi lepiej ale wczoraj byłam załamana. Już myślałam, że z budowaniem jest normalniej, ale wychodzi na to, że jednak nie.

 

 

Dzięki dziewczyny za pocieszenie.

Edytowane 8 Kwietnia 2011 przez adk

Jesteś twarda dziewczyna dasz radę. Jak nie wszystko na raz to powoli

 

Witaj

 

Nie ma się co tak przejmować ja planuje mniejszy dom ale na początku koszty i tak były wysokie. Miałem fart i w końcu trafiłem na niezłego specjalistę od domów energooszczędnych i on pomógł mi ograniczyć koszty. Poradził wprowadzić pewne zmiany które spowodowały że dom będzie cieplejszy a koszty budowy mniejsze. Tez planuje pompę ciepła plus rekuperację i to dało mi znaczne oszczędności przy planowaniu budowy -materiał i robocizna. Możesz spróbować z tym inżynierem który mi pomógł. A dodatkowo on sam zakłada rekuperację i pompy ciepła i te ceny które on podał naprawdę mi odpowiadają. Podaje namiar inżynier Przemysław Stasiak 668-503-325 [email protected]

 

Pozdrawiam

 

LUDZIE JESTEŚCIE WIELCY!!!!!!!!!!

 

qxqxqx1 DZIĘKI!!!