dobito mnie
Dostałam dzisiaj jedną z wycen SSO: robocizna - 110.000zł, materiały - 161.000zł. Robocizna za użytkowy metr 2 wychodzi 440zł.
Inny policzył 350zł za metr2, ale nie użytkowy tylko liczony po obwodzie, co dało mu taką samą kwotę łączną robocizny.
Czy ja mam na czole napisane: jestem miriarderką, dymajcie mnie?
To, że dom jest duży metrażowo nie wynika z tego, że chcę wszystkim pokazać ile mam kasy - bo jej nie mam (zarabia tylko mój biedny mąż). Duży dom wynika z tego, że nas jest pięcioro, a za 10 lat dojdą mieszkać z nami moi rodzice, bo będą już w wieku, kiedy będą potrzebowali opieki.
LUDZIE LITOŚCI !!!!!!!!
Szczerze mówiąc zaczynam się bardzo mocno zastanawiam nad ta budową.
Jak na razie wszystko wskazuje na to ze nas nie stać.
Okna - 80000, SSO - 260000, pompa ciepła+wod-kan - 110000. To już daje 461tys zł.
A gdzie reszta? Gdzie podłogi, tynki, farby, łazienki ?
Ja się wypisuję. Nie mam kasy.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze