Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    36
  • komentarzy
    158
  • odsłon
    68

mapki, projekty...


szkrabeusz

765 wyświetleń

 

Wczoraj odebrałam mapki do celów projektowych. Malutki kroczek naprzód. Tylko póki co nie mam czego na nie nanieść. Już byłam zdecydowana (no tak na 95%) na tą kwitnącą jabłoń. Ale mąż mi znowu namieszał w głowie (że łazienka na poddaszu do niczego, bo duży skos, w pokojach podobnie, że trzeba by ściankę kolankową podnieść, może robić lukarnę w łazience, no ale to dodatkowy koszt, może zlikwidować tą od frontu, bo właściwie niepotrzebna, ale urozmaica bryłę, eh...). Teraz znowu zaczynam myśleć, czy nie lepiej może jednak m-131 konrada matuszewskiego. A jeszcze pałęta się gdzieś w tle w-25.12 z dobrych projektów (http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w2512.html" rel="external nofollow">http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w2512.html" rel="external nofollow">http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w2512.html" rel="external nofollow">http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w2512.html) - to był jeden z moich pierwszych wyborów, wizualizacja paskudna, a garaż był wydłużyła, żeby wyrównać z tyłu bryłę domu. Chyba zaraz zwariuję

 

 

A co będzie, jak będę musiała zdecydowac z czego budować, czy robić kominek, czy rekuprację, itd.???

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Z wyborem projektu to faktycznie nie taka prosta sprawa - w końcu ma być ten nasz, wymarzony i na lata. :)

 

Obejrzałam sobie te nad którymi się zastanawiasz i co mi się nasunęło; wszystkie mają schody w hallu ( jak dla mnie jak najbardziej ok!) i dodatkowy pokój na dole (super na stare lata). Dużo zależy od osobistych gustów i upodobań - to apropos wyglądu, więc napiszę tylko, że minusem Kwitnącej Jabłoni jest wg mnie wejście z garażu przez spiżarnię do hallu. Co zrobić wtedy z ubłoconymi butami - w rękę i zanieść na właściwe miejsce czy błocić hall. Jak dla mnie praktyczniejsze jest przejście do wiatrołapu, gdzie można się swobodnie rozpłaszczyć - jak w pozostałych projektach. Z kolei ten projekt (Jabłoń) ma chyba najfajnieszy wiatrołap - duży i z oknem. Ja mam obecnie mały przedpokój (jakieś 4 m2) i gdy przychodzą goście jest masakra - muszą czekać w kolejce Z kolei nie podoba mi się w tym projekcie lukarna z oknem na półpiętrze w hallu. Dla mnie to marnotrawienie takiego fajnego okna i przestrzeni. Gdybym miała wybrać to wolałabym zamiast lukarnę w łazience, jak w pozostałych projektach - da więcej przestrzeni, swobody w aranżacji łazieki (nie ma problemu by zmieścić jednocześnie wannę i przysznic), ale jest to na pewno dodatkowy koszt.

 

M131 ma z kolei naprawdę fajny, duży salon i spiżarnię. Z kolei pralnia ma strasznie dużo załamań ścian - ja bym chyba powiększyła łazienkę kosztem tego pomieszczenia. I jak dla mnie duży plus - ma zadaszony taras i ganek przed wejściem, a lukarny dodają uroku i więcej przestrzeni, chociaż to dodatkowy koszt. Lukarnę w łazience bym w każdym razie zostawiła.

 

Tak w ogóle to podobają się projekty z Dobrych Projektów, ale już zupełnie inna sprawa. :)

 

 

Trzymam kciuki za Wasze decyzje!

Odnośnik do komentarza
ellik ma rację każdy z nas borykał się z wyborem, to w końcu naprawdę na lata kominek jeszcze można zmienić ale to najważniejsza decyzja, żeby to było nasze kochane schronienie. Ja odpadłam niestety przy projektach gotowych bo w każdym chciałam tyle zmian wprowadzić, że architekt stwierdził, że licząc za projekt gotowy + adaptację + zmiany + projekty przyłączy itp to taniej wyjdzie indywidualny. Tak też się stało ale też nie bez męki zastanawiania się zmieniania i kombinowania coby było takie nasze. Czy takie jest hmmm... na 99 procent jestem pewna że tak ale jest ten 1 procent na zasadzie "a może inaczej byłoby lepiej" lub "a co jak za dwa lata coś innego mi się spodoba". No cóż na to nie ma mocnych. Powodzenia !!!
Odnośnik do komentarza

 

A ja jeszcze wrzucę swój kamyczek. Z tego co czytam po innych dziennikach, i patrzę na gotowe projekty to widzę, że zawsze w łazience/pralni/garderobie jest jakieś okno. Mam pytanie po co? Ja nie mam i w ogóle nie poczułam ani razu jego potrzeby. Gdyby było okno i tak byłoby cały czas zasłonięte - nie chciałabym, żeby sąsiedzi widzieli jak załatwiam swoje potrzeby czy jak się myję. Co do wilgoci - mamy teraz wentylator, w nowym domu będzie wentylacja mechaniczna czyli rekuperacja. Nie ma grzyba czy coś w tym stylu. Nie siedzi się tam aż tyle, że koniecznie jest mi potrzebne światło dzienne, a prawdę mówiąc czasami w dzień zapominam włączyć światło, bo wpada ono przez szybę w drzwiach.

 

 

A co do projektu domu - tyle ich "przewaliłam" i miałam taki sam problem jak Monika: w każdym wprowadziłabym tyle zmian, że było to mało opłacalne. Osobiście polecam projekt indywidualny. Jest to nieco większy koszt, ale czuje się związek z tym domem. Co prawda wszystko zależy od architekta. Znajomy spotkał się ze 4 razy z architektem, dostał projekt i tyle go widział. Teraz się wścieka to, czy tamto ma nie tak jakby wolał. Nasz architekt spotykał się z nami wiele razy. Jeździł na działkę, "przeżywał ją". Dostał ode mnie spis nt mojego Domu Marzeń (takie moje osobiste wytyczne). I szczerze mówiąc już na pierwszym spotkaniu dostaliśmy dokładnie to o czym myśleliśmy. Byłam zdziwiona jak dobrze nas zrozumiał. Potem były tylko kosmetyczne poprawki. Teraz czekam na projekt budowlany, ale jak policzyłam ilość miesięcy to tak mniej więcej mówił. Co dla mnie najważniejsze: będzie robił nadzór autorski (dla mnie równa się inwestorski, bo będzie pilnował żeby było jak w projekcie) i pomaga na każdym etapie: papiery, wybór wykonawcy, zbieranie ofert, itp..

 

Jedyny problem to czas jaki trzeba temu projektowi indywidualnemu poświęcić. Nie trwa to 2-3 tygodnie tylko, kilka miesięcy (w naszym przypadku). A cena? Cena oczywiście wyższa od gotowca, ale mam dom dokładnie na moją działkę (np. bez niepotrzebnych okien na północ), zaangażowanie architekta - nie projektuje drogiej elewacji (okna mam drogie ale tak się uparłam ja) i robi wszystko żeby było jak najlepiej, do tego nadzór... Uważam, że usługi TEGO ARCHITEKTA warte swojej ceny.

 

UWAGA TO NIE BYŁA REKLAMA

 

Rozpisałam się czas kończyć, pozdr Alicja

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...