Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    40
  • komentarzy
    53
  • odsłon
    100

Ekipa


qwerty2

946 wyświetleń

 

Najważniejsze co trzeba mieć przy budowaniu - to PIENIĄDZE,

 

ważna też jest : kasa, mamona, szmal, forsa, kapucha,

 

 

W trakcie budowania dość często jednostką rozrachunkową jest 20 tysi.

 

I tak na przykład:

 

drewno - 1 jednostka,

 

pustaki - 1 jednostka

 

stal - 1 jednostka,

 

okna - 1 jednostka,

 

dach - 1 jednostka

 

piec z solarami - 1 jednostka

 

wykonanie SSO - 3 jednostki

 

 

Ooo - dobry wykonawca to skarb, może nie jest tak ważny jak to co wyżej, ale znaleźć dobrego fachowca od SSO ( stan surowy otwarty) niewątpliwie wściekle ważna rzecz.

 

My swojego dostaliśmy od naszego kierbuda, (kierbud - też z polecenia - znaczy usłyszeliśmy ze się czepia, i marudna cholera, za dokładny. To taki w sam raz dla nas.)

 

Dostaliśmy od niego namiary na 6 wykonawców, że tacy "w miarę".

 

i tu tzw DOBRA RADA

 

Na rozmowę z panami wykonawcami NIE ubieramy drogich garniturów, NIE obwieszamy żony złotem, tombakiem - najlepiej nie obwieszamy niczym, nie zajeżdżamy drogim samochodem.

 

Należy wyciągnąć Fafikowi z legowiska stary sweter, następnie wytarzać się w przydrożnym rowie - i tak przygotowani możemy iść na rozmowę.

 

Przesadziłem trochę, ale tylko trochę. Budowlaniec wie, że za np 40 tysięcy pobuduje i nie dołoży do interesu, ale to też jest biznesmen, który ceni swój czas. Za ten sam czas może dostać i 50 i 60 i 75 tysięcy. Wszystko zależy od szacunków zasobności portfela klienta.

 

Z 6 polecanych - i tak wybraliśmy pierwszego :)

 

Odrzuciliśmy najdroższego - bo był najdroższy,

 

Odrzuciliśmy najtańszego - bo opowiadanie będzie pan zadowolony, dogadamy sie i krótkie wspomnienie o opłatach za dzierżawienie, leasing słupów nie zachęciło nas do niego i budziło podejrzenie, że on taki najtańszy nie jest.

 

Wybraliśmy dolną strefę stanów średnich, to co decydowało - to naprawde świetna opinia w okolicy, duża brygada umożliwiająca umiarkowanie szybkie postawienie chałupki, certyfikowana autoryzacja ytonga. Co prawda nie będziemy stawiać z Ytonga, a z materiału pokrewnego - ale nie mam ochoty uczyć fachowca zawodu.

 

 

Wykonawce,( dobrego wykonawcę) by rozpoczął na wiosnę - trzeba szukać już we wrześniu , na jesieni. My z naszym wykonawcą podpisaliśmy umowę na początku października - wskoczyliśmy w ostatnie wolne okienko.

 

Wykonawca zażartował, że zrobi dobrze, prosto i zgodnie z regułami, my zażartowaliśmy - że za to zapłacimy - i zapadliśmy w sen zimowy.

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Chciałem napisać komentarz do poprzedniego wpisu, ale nie ma tam opcji komentowania. Czyżby cenzura...?

 

Jeżeli chodzi piwnice, to my również z uwagi na chęć wykorzystania maksymalnie powierzchni działki zdecydowaliśmy się na podpiwniczenie domu. Na razie jeszcze z nich nie korzystamy, ale nie żałujemy swojej decyzji. Naprawdę dużo dodatkowej przestrzeni, do której można przenieść kotłownię, pralnię, czy zorganizować sobie pomieszczenie rekreacyjne ze stołem bilardowym

 

 

Jeżeli chodzi o koszty to w jednym z wpisów do naszego dziennika budowy wypisałem ile co nas kosztowało. Łącznie piwnica wyszła nad ok. 80 tys. zł, więc koszty są niemałe, jeżeli chcieć zrobić to porządnie. Na pewno trzeba zwrócić uwagę na zrobienie dobrego drenażu i izolacji przeciwwodnej ścian piwnicy.

Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="112183" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Chciałem napisać komentarz do poprzedniego wpisu, ale nie ma tam opcji komentowania. Czyżby cenzura...? <img alt=";)" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /><p> Jeżeli chodzi piwnice, to my również z uwagi na chęć wykorzystania maksymalnie powierzchni działki zdecydowaliśmy się na podpiwniczenie domu. Na razie jeszcze z nich nie korzystamy, ale nie żałujemy swojej decyzji. Naprawdę dużo dodatkowej przestrzeni, do której można przenieść kotłownię, pralnię, czy zorganizować sobie pomieszczenie rekreacyjne ze stołem bilardowym <img alt=";)" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p><p> </p><p> Jeżeli chodzi o koszty to w jednym z wpisów do naszego dziennika budowy wypisałem ile co nas kosztowało. Łącznie piwnica wyszła nad ok. 80 tys. zł, więc koszty są niemałe, jeżeli chcieć zrobić to porządnie. Na pewno trzeba zwrócić uwagę na zrobienie dobrego drenażu i izolacji przeciwwodnej ścian piwnicy.</p></div></blockquote> <p> </p><p> </p><p> Żadna cenzura - po prostu uczę się, nie odznaczyłem jednego ptaszka</p><p> Jeśli chodzi o koszty: troche dużo moim zdaniem, natomiast zależy jak liczymy, czy liczymy do stanu zero, czy różnicę między fundamentami bez piwnicy, a domkiem podpiwniczonym.</p><p> </p><p> Jeśli tylko różnicę to u mnie (jeszcze wszystkiego nie popłaciłem) biorąc pod uwagę niekorzystne ukształtowanie terenu:</p><p> 1400 pustaków,cement, beton na szlichtę w piwnicy, droższy styropian wodoodporny 17m3 ( ale tu tylko różnicę w ilości i cenie, a nie za całość, ) drenaż ( to są grosze), tłuczeń, piasek,</p><p> a jak już wszedłem z łopatą wgłąb to sobie GWC od razu trzasne - takie tanie ze zwykłej rury pcv).</p><p> Ja bym obstawiał przy 10 tysiącach różnicy.</p><p> Jeśli liczę od zera do stanu 0 ( zalany strop nad piwnicą ) to wyjdzie mi jak szacuje do 50000, w sumie wszystko razem. Tak sądzę.</p>
Odnośnik do komentarza
Nie wiem ile dokładnie wyszłyby fundamenty, gdyby nie robić piwnicy. W naszym kosztorysie zapisane było, że 'stan 0' (bez piwnicy) to 50 tys. zł. Wyszło 80 tys. (łącznie ze stropem), więc różnica to 30 tys. Drogo wychodzi właśnie strop - szalunki, stal, beton - łącznie w naszym przypadku ok. 12 tys. zł.
Odnośnik do komentarza

 

To jeszcze zależy czy to jeszcze dom, czy już posiadłość :))))

 

Nie wiem, czy porównujemy podobne chałupki. własnie zapłaciłem za beton na strop - 30 m3, + będzie jeszcze dolewka na fragmencie niepodpiwniczonym. Nadal zamknę się w 50 tysiach, z robocizną.

 

Nic nie tracę na szalunki, drewno kupiłem zaimpregnowane ( nieznacznie droższe), i to co na szalunkach - będzie używane dalej do dachu, wszelkie zabrudzenia cementowe - elegancko odchodzą. A i panowie wykonawcy robią szalunki z głową, czyli nie docinaja jak popadnie - skrawków mam malutko - odcinki 1-8 centymetrowe.

 

Strop oczywiście dużo kosztuje, ale gdyby były fundamenty to koszt wykonania jest ten sam, dochodzi tylko "podłoga w piwnicy. A jeszcze ile piachu bym musiał nawieźć - gdyby mieć jakąś znajomą księgową - jak by dobrze poustawiała słupki z cyframi - okazałoby się, że z piwnicą jest taniej niż bez :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...