Pod lasem
Tym to sposobem doczekaliśmy się etapu stropu.
Zależało mi na dobrym stropie. W projekcie miałem terive - wybrałem pustaki keramzytowe. Po konsultacjach do wyboru pozostały dwie firmy: Sienkiewicz i Budokrusz (z Grodziska).
I tu dobra rada: przed zakupieniem TRZEBA pojechać i obejrzeć towar. Ja załatwiałem wszystko w samochodzie, przez komórkę negocjując warunki. Negocjacje polegały na wzajemnej licytacji obu firm i trwały długo. Ostatecznie wygrał Sienkiewicz.
Pustaki przyjechały, majster ułożył je na stropie. Trochę się jednak pokruszyły, kilka spadło - a miały być takie mocne . Majster pociesza - popiołowe to się dopiero sypią.
Przyjechał kierownik budowy (aha w mędzyczasie zmieniłem kierownika budowy - stary odjechał z poprzednią ekipą. Teraz kierował naszą budową znajomy konstruktor - napiszę jeszcze o tym). Kierownik kazał dać beton B20 zamiast B15 z projektu (cytat z kierownika: "teriva potrafi się uginać, nie zaszkodzi dać mocniejszy beton")
Przyjechały gruchy i znowu JEST - kolejny etap za nami :) (i kolejna płatność dla wykonawcy )
Po kilku dniach ekipa wróciła do prac. Zaczęły się pochmurne dni - sporo padało.
No i znowu przyczynek do mojego zawału serca:
Spadł pustak ze stropu !!! http://www.afternight.com/smiles/eek5.gif
A dokładnie odpadła dolna część pustaka, góra i warstwa nadbetonu się trzyma Co się dzieje? Może za wcześnie ruszyły prace? Murarze dziurę podstemplowali, zabetonowali - jest OK.
Za kilka dni - znowu spada !!! To już nie żarty - co się dzieje. Wzywam kierownika - jakiś felerny towar te pustaki. Co do konstrukcji stropu nie ma się co obawiać - konstrukcyjnie jest OK - tylko co się dzieje z tym pustakiem?
Majter rzucił hipotezę - może te deszcze przeszkadzają? Rzeczywiście na stropie stoją kałuże - pustaki są mokre - te które pękły były w miejscach najbardziej namokniętych.
Po położeniu dachu okazało się, że miał rację. Jak przestało padać na strop, pustaki wyschły i przez następny rok nic się więcej nie wydarzyło.
Ale miałem doła. Człowiek się stara, haruje jak głupi, byle było dobrze a tu takie kwiatki - miałem ochotę podać producenta do sądu.
I tu mała dygresja. Byłem u znajomego na budowie w Pruszkowie. brał strop z Budokruszu. ŻADEN pustak mu nie wypadł. Obejrzałem - rzeczywiście solidne - miały dodatkowe poprzeczki wzmacniające (od Sienkiewicza była tylko pionowa poprzeczka na środku - tutaj dodatkowo pozioma poprzeczka przez całą długość pustaka) Wrrrr http://www.afternight.com/smiles/po.gif - kląłem na czym świat stoi - a byłem tak blisko wyboru Budokrusz - zadecydowała różnica paru złotych. Gdybym obejrzał pustaki obu firm, na pewno wybrałbym ten dodatkowo wzmocniony. No cóż mądry Polak ....
[ Ta wiadomość była edytowana przez: am dnia 2002-10-22 22:25 ]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia