Pod lasem
Wychodzimy z budową do góry. Równocześnie powstają ściany poddasza i więźba.
Wcześniej kupiłem drzewo (rodzina na Mazurach), Przetarłem w tartaku, drzewo przyjechało. I tu rozczarowanie. Drzewo nie jest takiej jakości jakbym sobie wymarzył .
Przy drugim domu na pewno kupię drzewo gdzieś w pobliżu, już docięte i zaimpregnowane (najlepiej ciśnieniowo) - a na pewno dobrze je sobie obejrzę przed zakupem. Szkoda tylko, że nie będzie żadnego drugiego razu .....
Kolejny błąd - w projekcie krokwie mają wymiary 5x16cm. Jak przyjechały, dotarło do mnie, że są strasznie cienkie. Wprawdzie 16cm odpowiada za przenoszenie obciążeń, ale bardzo łatwo drzewo się wygina na słońcu (no bo przecież nie jest wysezonowane ) Teraz wiem, że powinienem dać 16x8
Generalnie więźba to porażka.
Majster okazał się niezłym murarzem - jednak kiepskim cieślą. W załączeniu przykład - jak nie powinno się obrabiać komina:
http://www.republika.pl/am2am/komin.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/TN_komin.JPG
Jak się przyjrzycie, to zobaczycie belki drewniane dotykające komina. Dopiero kominiarz uświadomił mi zagrożenia z tym związane. Komin powinien być przynajmniej otynkowany, a belki odsunięte od przewodu dymowego (komin do kominka). No i teraz muszę poprawiać - na szczęście jeszcze się da.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia