fotorelacja z placu budowy...

 

budowlańcy przygotowują się do wieńca i do stropu, do końca coraz bliżej

a oto kilka fotek

tu będą kiedyś stały piękne schody w kolorze wenge

 

a tu bedzie moja wymarzona kuchnia w kolorze zebrano bianco z czarnymi górnymi szafkami

 

a to już wykusz w klatce schodowej na pieterko - tu będzie gigantyczne okno...i nawet wiem, kto je będzie mył... ten zaszczyt od kilku lat pełni szanowny Pan małżonek

 

a na koniec pochwale sie moją zielona szkołką. Roślinki sobie już rosna i czekają na wrześniowe dni, kiedy to trafia na swoje ostateczne miejsce przeznaczenia, czyli do nowego dużego ogrodu. A ponieważ mieszkamy narazie kontem u moich rodziców, to mogę sobie pozwolić na zagospodarowanie znacznej cześci balkonu pod moje uprawy.

 

sa tam : fiołki, jakis biały rozchodnik nie znam nazwy ale u mamy rośnie pięknie, budleja dwvida, czyli motyli kwiat (to specjalnie dla córci , przyciąga rzesze motyli), magnolia, i kilka innych roślin, których nazw niestety nie pamiętam.