zdjęcie z serii -prawdziwy majstersztyk
to jest własnie to oczym kiedys już wspominałam. Jak to zobaczyłam to normalnie zrobiłam tak:jawdrop:
dziwne cuś nad wejściem do dużego pokoju (w mniejszym pokoju jest to samo, proszę sobie wyobrazić odbicie lustrzane). To jest miejsce gdzie łącza się prostopadle dwie sciany. Mąż przypuszcza, że murarzowi nie chciało się połączyć tych ścian mniejszym pustakiem, tylko zrobił to takim grubym maksem, z jakiego robił ściany nośne. A reszta ściany jest już cieńsza. A więc z jedne strony wejścia sciana ma 25cm, a z drugiej 29.
Myslę, że moja frustracja jest uzasadniona
2 komentarze
Rekomendowane komentarze