Dziennik budowania i nie tylko

 

Cholercia! Myślałam, że mam przemyślany projekt i wnętrza dopóki nie zobaczyłam Twojego domu...

 

A teraz już za późno na zmiany:bash:

 

Okna macie G E N I A L N E !!! I dachówkę i bramę garażową!

 

Oj! będę gryźć tynki z rozpaczy (w sumie jeszcze ich nie mam:rolleyes:), płakać w poduszkę (jak je nabędę) i czytać nałogowo Twój Dziennik!!!!

 

Żartuję oczywiście... ale tylko z tą rozpaczą

 

Jest świetnie! Od dzisiaj masz we mnie wierną fankę

 

Balbina, dzięki Miło, że się podoba. Jesteś na takim etapie, że jeszcze wszystko przed Tobą I masz coś, co u nas nie wyszło - przestronną kuchnię z dużą wyspą.

 

Zapraszam do zaglądania

 

Okna mam już za zamówione i opłacone... Bramę garażową też... Ale jakoś się pozbieram po tym nokaucie:)

 

Z kuchnią wiedziałam od początku, że musi być duża, bo namiętnie w niej urzędujemy. Dlatego poszerzyłam dom o dwa metry:rolleyes:

 

A swoją drogą to jesteś niezłą optymistką - żeby się wprowadzić we wrześniu???

 

Ale trzymam mocno kciuki!

 

Do nas hydraulik, dekarz, okna i elektryk wchodzą za 10 dni i wychodzą na koniec maja.

 

Potem tynki, więc będziemy na podobnym etapie. Ja też mam plan, że wprowadzimy się w tym roku:) i to do domu z podłogami i szafami (może nawet nie być jeszcze szafek w kuchni czy innych mebli), ale myślę, że nie uda się wcześniej niż przed Bożym Narodzeniem. No chyba, że będzie cud:D

po paru telefonach do glazurników, myślę, że wrzesień to będzie cud.