Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    99
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    168

Pod lasem


am

636 wyświetleń

Podłoga - finał

 

Po zakończeniu wszelkich instalacji zaczynamy właściwą posadzkę.

Zaczynamy od składników szlichty. Fachowcy kazali mi zamówić piasek przesiewany - 4-kę (cokolwiek to oznacza) do tego beton 1-kę, bezpopiołowy, bez dodatków. Dodatkowo siatka zgrzewana (drut fi 3, oczko 10 cm - może być 15cm)

 

Nastepny krok - pomiary - moi wykonawcy biegali po całym domu z rurką napełnioną wodą i wyznaczali punkty o jednakowej wysokości (twierdzą, że poziomica laserowa to tylko do dużych hal). Następnie znaleźli najwyższe miejsca na podłodze i wyznaczyli poziom posadzki (tak, żeby szlichta wystarczająco przykrywała rury od podłogówki). Tym oto prostym sposobem mam wyznaczony poziom szlichty. Niestety wyszło wyżej niż planowałem (jakieś 2-3 cm - chyba jeszcze nie tragedia)

 

Przywieżli ze sobą maszynę spalinową.

http://www.republika.pl/am2am/TN_95.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/TN_95.JPG

http://www.republika.pl/am2am/95.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/95.JPG

 

Ładują do tego piasek (odmierzoną liczbę łopat), później dwa worki cementu (50kg), wlewają wiadro wody (wcześniej wymieszanej z plastyfikatorem - mam podłogówkę - UWAGA WAŻNE: plastyfikator trzeba rozmieszac z wodą przed dodaniem do mieszanki - inaczej nie będzie równomiernie wymieszany), następnie dosypują piasek do pełna (jest tam taki zbiornik), dolewają jeszcze trochę wody i gotowe. Następnie powietrze pod ciśnieniem wypycha toto rurą do budynku. Idzie to niesamowicie szybko.

 

Acha - w międzyczasie ułożyli siatki z drutu - i tu niespodzianka (przynajmniej dla mnie) - poszczególne siatki nachodzą na siebie (to rozumiem) również tam, gdzie dałem dylatacje (w przejściach pomiędzy pokojami). Panowie wbijają te siatki w taśmę dylatacyjną, w taki sposób, że z obu stron taśmy dylatacyjnej jest dociśnięta inna siatka. Podobno tak trzeba, żeby szlichta nie klawiszowała na dylatacjach.

 

W budynku jest ta zwana mieszanka półsucha - i rzeczywiście nie jest to żaden płyny beton. Konsystencja (i właściwości) trochę podobne do plasteliny.

http://www.republika.pl/am2am/TN_96.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/TN_96.JPG

http://www.republika.pl/am2am/96.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/96.JPG

 

Panowie żmudnie zacierają toto łatami o długości 2m wyposażonymi w poziomicę. Efekt - niesamowity.

Nasz domek zaczyna przypominać pomieszczenie mieszkalne. Pojawiły sie schodki do naszego obniżonego salonu. Jest jakoś czyściej.

 

http://www.republika.pl/am2am/TN_97.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/TN_97.JPG

http://www.republika.pl/am2am/97.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/97.JPG

http://www.republika.pl/am2am/TN_97a.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/TN_97a.JPG

http://www.republika.pl/am2am/97a.JPG" rel="external nofollow">http://www.republika.pl/am2am/97a.JPG

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...