Okna...
Obiecałam, więc wstawiam, ale tylko jedno zdjęcie - dlaczego? Wyjaśnienie poniżej.
http://foto0.m.onet.pl/_m/eb59834a2423817228478473438c2588,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/eb59834a2423817228478473438c2588,10,19,0.jpg
Radość z okien trwała krótko...
Za namową kilku osób zaczęliśmy wczoraj zdejmować taśmy ochronne z okien i to, co było pod nimi, załamało nas...
W naszej części doliczyłam się ponad 100 zarysowań i uszkodzeń w fakturze okien!!! Produkt nowy i świeżo po montażu, a wyglądał jak po 5 latach niewybrednego użytkowania:bash:
Dziś był telefon do osoby, u której okna zamawialiśmy i była wizyta na budowie. Decyzje na dzień dzisiejszy: 2 skrzydła i dwie listwy do wymiany - reszta uszkodzeń zniknęła po użyciu przez Panów bardzo tajemniczego płynu...Jutro przy świetle dziennym na spokojnie sprawdzę, czy faktycznie nie ma już śladu po uszkodzeniach, czy tak jak u szwagra, rysy nie są już tak widoczne (tu potraktowane jakimś rodzajem mazaka), ale jednak odznaczają się na fakturze okna...
Plan na jutro:
- Panowie od okien przywiozą te dwa skrzydła i listwy do wymiany
- wchodzi ekipa dekarzy - obróbka dachu
- wchodzi elektryk (nasz sąsiad, więc do pracy daleko mieć nie będzie:)
Wczoraj doszliśmy z Teściem do tego, że minęły dokładnie trzy miesiące od momentu, gdy na budowę weszła ekipa i mamy Stan Surowy Zamknięty:wave:
Pozdrawiam,
Corda
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia