Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    842
  • odsłon
    215

Ważny dzień


Mona7

822 wyświetleń

 

Dziś bardzo ważny dzień, złożyliśmy wszystkie (tak mi się wydaje) dokumenty do Pozwolenia na Budowę Teraz wielkie oczekiwanie i odliczanie. Ohhhh... dlaczego w naszym kraju nie może być normalnie, sprawnie Dlaczego muszę siedzieć i modlić się o cud żeby to nie trwało 65 dni a tylko (to bardzo śmieszne tylko) miesiąc.

 

Oczywiście całą radość z oddania papierologi musiał zepsuć jeden debil (przepraszam to naprawdę najlżejsze określenie jakiego mogłam użyć). A więc sprawa wygląda tak: pół roku temu kupiliśmy rodzicom ogródek działkowy, potem się okazało, że facet obok chciała ja kupić żeby swoją powiększyć ale babka mu nie chciała sprzedać bo była z nim skłócona (teraz nie dziwie się dlaczego). Facet teraz mści się na nas. O wszystko mojemu tacie robi awantury, twierdzi że wszystko co było na tej działce było jego (co oznacza, że bezprawnie przez pół roku wiedząc, że są nowi właściciele to przechowywał). Tato oddał mu belki drewna, chciał oddać starą wannę (która jak twierdziła była właścicielka była jej) a ten ciągle się awanturuje. Ja osobiście bym nic nie oddała jeśli było na mojej posesji a facet nie ma na to faktur ani zgody na przechowywanie, ale tato chciał być dobry. Dziś znowu zrobił mu aferę, że tato mu ukradł trzy belki drewna (bo zrobił zadaszenie oparte na belach nad tarasem) na szczęście mamy na te belki rachunek. Generalnie chodzi o to, że on denerwuje tatę obraża itd a ja na to nie pozwolę. Facet ma szczęście, że ani mnie ani mojego Łukasza nie było na działce i że siedzę w pracy do 18-tej więc nie mogę tam podjechać bo bym mu nogi z d... powyrywała. Teraz mam ambitny plan, że będę po pracy czatować na tego chama i jak go tylko spotkam to mu powiem jak wygląda prawo i jak wygląda świat. Ale zła jestem okropnie i żal mi taty strasznie, tak się cieszył tą działką

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Mój Boże współczuję - ten sąsiad na pewno pochodzi z miejscowości w której teraz mieszkam. Tu co drugi mieszkaniec nie rozmawia z sąsiadem najczęściej pokłóceni są o drobiazgi albo bo ktoś się czuje ważniejszy od kogoś drugiego.
Odnośnik do komentarza

 

Dlaczego pozwolenia na budowę nie można było nazwać zgodą?

 

Samo słowo pozwolenie ma w sobie "lenie" - to na pewno nie wpływa dobrze na pracę urzędników;)

 

Zgoda to co innego - ma w sobie "da" - niech Wam dadzą jak najszybciej się da :)

 

 

PS. Do naszego ogródka wrastał zza miedzy upierdliwy chwast - perz, dlatego mój mąż potraktował go ROUNDUP-em i jest spokój

 

Na pewno znajdziecie sposób na Waszego "chwasta"

Odnośnik do komentarza
Hihihi... dzięki od razu mi się humor poprawił jak przeczytałam Wasze wpisy :) Przede wszystkim muszę Pana uprzejmie poinformować, że działka jest moja więc z tatą nie ma co dyskutować i że jeśli dalej będzie mu uprzykrzał życie złoże zawiadomienie na policję o nękanie
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...