Restart... przynajmniej planowany...
Można się za głowę złapać jak ten czas szybko mija... a postępów brak.. mamy nadzieję, że od poniedziałku ta sielanka się skończy..
Projekt zjazdu zrobiony i zaakceptowany, złożony do Starostwa i pozwolenie na jego budowę powinno być w przyszłym tygodniu..
Postawiliśmy na swoim i przekonaliśmy ekipę, żeby przestała stroić fochy i w poniedziałek, zakładając pomyślną pogodę, wjeżdża koparka i kopiemy fundamenty... a drogą zajmiemy się jak tylko będziemy w porządku z papierami.. średnio uśmiecha nam się jakaś partyzantka...
Dzisiaj elektrycy zabudowywują licznik w skrzynce, o tym, że jest woda już pisałem, w piątek przyjeżdża blaszak... no i jakoś powinno zacząć się kręcić..
Wyszedł jeszcze pomysł od naszej ekipy żeby zamienić porotherm na pustak pianowy, ale musimy trochę powęszyć tu i tam, jak to się sprawuje w praktyce i czy warto z tego budować...
No i dostaliśmy wycenę więźby.. 800 za kubik.. chyba nieźle przy obecnych cenach drewna...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia