po niedzielnik
na dobry początek tygodnia zostałam sama z młodszym synkiem w starym domu, jakieś 50km od budowy i bez samochodu... czeka mnie przeproszenie się z komunikacją miejską...no i wyprawa z dwulatkiem robiącym jeszcze w pieluchy..
jutro rano przywiozą stropy, we środę przyjdzie Pan i raczy podłączyć mi wodę..za jedyne 2000zł. to i tak pikuś w porównaniu z cenami w Pruszkowie, bo tu zażyczyli sobie za podłączenie do wodociągu..12 tysięcy. w zeszłym roku... no ale zdążyłam sprzedać dom i niech się teraz buja z tym nowy właściciel..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia